O nas Zespół Dla kogo Usługi Cennik Kontakt Blog Tag: kryzys małżeński po 10 latach Kryzys w małżeństwie – Jak go przetrwać? Autor: Kamila Jakubowska Kryzys małżeński zaczyna pojawiać się wtedy gdy partnerzy oddalają się od siebie psychicznie i fizycznie, pojawia się [...] Czytaj więcejKryzys w małżeństwie z 8-letnim stażem – odpowiada Mgr Patrycja Stajer Kryzys w małżeństwie i myśli o samobójstwie – odpowiada Mgr Patrycja Stajer Kryzys po 11 latach związku – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
Miłość małżeńska nieustannie ewoluuje, wymaga nieustannej pracy, uwagi i troski. To systematyczne działania, które mają na celu pielęgnować wzajemną miłość. Wśród tych aktywności warto wymienić:– pracę nad sobą poprzez wzmacnianie pozytywnych cech– dbanie o siebie, by być atrakcyjnym dla współmałżonka– wypełnianie z miłością codziennych obowiązków – rozwój i pogłębianie cnót, takich jak: cierpliwość, łagodność, mądrość, wyrozumiałość, wspaniałomyślność czy roztropność w podejmowaniu decyzji. Wraz z upływem stażu małżeńskiego miłość będzie przyjmowała inne oblicza, ponieważ etapy życia rodzinnego wiążą się z cyklem życia rodziny. Pierwszego podziału życia rodziny na fazy dokonał już w 1931 roku P. Sorokin, wyróżniając cztery stadia: małżeństwo rozpoczynające niezależną ekonomicznie egzystencję, małżeństwo z jednym lub większą liczbą dzieci, małżeństwo z dorosłymi, niezależnymi dziećmi i wreszcie małżeństwo starzejące się. Klasyczny dziś cykl życia małżeńsko-rodzinnego stworzyła E. Duvall, która scharakteryzowała osiem faz cyklu życia rodziny. Z kolei każdą z tych faz cechują specyficzne zadania rozwojowe1. Nie ulega wątpliwości, że w każdej z tych faz mogą pojawić się kryzysy. Warto zatem przyjrzeć się poszczególnym cyklom, by w porę reagować na pojawiające się trudności i odpowiednio na nie reagować. Faza 1 – Małżeństwo bez dzieci Faza rozpoczyna się ceremonią ślubu. Przed świadkami, rodziną, przyjaciółmi i znajomymi narzeczeni, wypowiadają swoje TAK. Ceremonia ta jest jakby rytuałem przejścia z jednej rodziny do drugiej. Jest wyrazem zakończenia przynależności do rodziny pochodzenia i znakiem tworzenia NOWEJ. Małżonkowie, odtąd stanowią JEDNO. Wnoszą do małżeństwa inne systemy wartości, przekonania, przyzwyczajenia i we wszystkich sferach na drodze porozumienia, wzajemnych ustępstw czy kompromisów powinni ustalić funkcjonowanie, założonej przez siebie rodziny. Warto zaznaczyć, że już w okresie narzeczeństwa młodzi powinni poruszyć kwestię finansów, podziału władzy, sposobów komunikowania się, częstości kontaktów seksualnych czy kontaktów z rodzinami pochodzenia, jak również kwestie związane z wiarą, ilością dzieci i wiele innych tematów. Najczęstsze sytuacje konfliktogenne w tej fazie to:– brak opuszczenia fizycznego i emocjonalnego młodych z rodzicami i rodziców z młodymi ( więcej dowiesz się w artykule Teściowa i teść – jak ich znieść? )– podział władzy / ról (małżeństwo patriarchalne, matriarchalne czy egalitarne?) Faza 2, 3, 4 – rodzina z dziećmi Faza 2 – rodzina wychowująca małe dzieciFaza 3 – rodzina z dzieckiem w wieku przedszkolnymFaza 4 – rodzina z dzieckiem w wieku szkolnym Zadania tych trzech faz są bardzo podobne. Głównym zadaniem jest przystosowanie się małżonków do przyjęcia nowego członka rodziny oraz podział obowiązków dotyczących wychowania. W tej fazie ulegają też zmianie relacje z rodzinami pochodzenia. Należy umożliwić rodzicom pełnienie roli dziadków z jednoczesnym ustaleniem zakresu kompetencji w tej sferze (dziadkowie pozwalają swoim dzieciom pozostawać autorytetem rodzicielskim). Sytuacje konfliktogenne:– rezygnacja z „bycia we dwoje” na rzecz „bycia we troje” (żono nie zaniedbuj męża)– pójście dziecka do przedszkola / szkoły (naturalnemu rozluźnieniu powinna ulec więź pomiędzy matką a dzieckiem)– powrót żony do pracy (kobietom towarzyszy niepokój i niepewność w odniesieniu do dziecka)– zmiany wzorca przystosowania (mąż „oswaja się” z powrotem żony do pracy, następuje nowy podział obowiązków oraz pojawia się tzw. rywalizacyjny niepokój)2. Faza 5 – rodzina z dorastającym dzieckiem / dziećmi Zdarza się, że rodzice nie dostrzegają, że ich dzieci dorośleją. Traktują nastolatka jak pięciolatka, kontrolują, wyręczają. Cały system, który dotychczas funkcjonował musi się zmienić. Rodzice muszą wycofać się z pozycji autorytetu, a granice powinny być bardziej elastyczne. Młody człowiek chce być niezależny, nie tracąc przy tym więzi z rodziną. Rozmowy o seksie czy budzącej się miłości nie mogą być przekładane na później. Niestety wielu rodziców nie poczuwa się do obowiązku rozmawiania na te tematy. Uważają, że jest na to za wcześnie albo że inni powinni to zrobić za nich. Niewątpliwie jest to poważnym błędem wychowawczym, ponieważ to rodzice powinni być pierwszymi edukatorami seksualnymi swoich dzieci. Ważne, aby podczas intymnych rozmów nie doszło do ośmieszenia czy zlekceważenia problemów nastolatka. Podsumowując, młody człowiek bez problemu powinien przejść przez proces usamodzielniania się, a rodzice nie powinni mu tego utrudniać. Mogłoby się wydawać, że są to jedyne trudności w tej fazie cyklu, otóż nie ma nic bardziej mylnego. W tym samym czasie kiedy dojrzewa nastolatek, starzeją się dziadkowie, którzy mogą potrzebować pomocy. Małżonkowie dodatkowo muszą uporać się z faktem, że sami się starzeją i zacząć dostrzegać zmiany zachodzące w nich samych. To wszystko sprawia, że piąta faza cyklu życia rodziny może być wyjątkowo trudna dla wszystkich. Faza 6, 7 – rodzina w stadium pustego gniazda Faza 6 – rodzina z dziećmi opuszczającymi domFaza 7 – stadium pustego gniazda W tej fazie z powrotem mamy do czynienia z diadą małżeńską. Małżonkowie zostają sami. Mają czas na ponowną konsolidację, bliskość i intymność. Jest to czas nowych możliwości, wyzwolenia od obowiązków rodzicielskich czy rodzinnych zobowiązań. Faza 6 i 7 to idealny czas na realizację marzeń małżonków, wspólne podróżowanie czy hobby. Okres ten może być bardzo trudny i może wiązać się z rozpadem rodziny (rozwodem), jeśli przez okres, w którym dzieci mieszkały w domu, została zaniedbana relacja ze współmałżonkiem. Małżonkowie mogą nagle odkryć, że nic ich nie łączy i rozwieść się lub nadmiernie ingerować w życie dorosłe swoich dzieci. Ważne, aby w tym okresie małżonkowie znaleźli cele i wartości na resztę wspólnego życia, przygotowywali się do roli dziadków oraz zmienili relacje ze swoimi dziećmi – odtąd powinni zostać partnerami. Faza 8 – starzejący się rodzice Faza trwa aż do śmierci jednego lub obojga małżonków. Najtrudniejszym zadaniem w tej fazie cyklu jest danie sobie rady, gdy jeden z małżonków odejdzie do wieczności. Z dotychczasowych rozważań można jednoznacznie stwierdzić, że w hierarchii wartości współmałżonek zawsze powinien być na pierwszym miejscu – zawsze przed rodzicami, przed dziećmi, przed pracą zawodową. W przeciwnym razie małżonkowie zaczynają żyć obok siebie, a nie ze sobą. Bycie tylko we dwoje jak przedstawiono na rysunku poniżej ( to najdłuższy okres w całym cyklu rodziny (faza 1,6,7,8). Dzieci są nam dane na pewien czas (faza 2,3,4,5), rodzice odejdą z tego świata, kariera zawodowa zakończy się i przejdziemy na emeryturę. Dlatego tak ważnym i koniecznym jest stały wysiłek i troska, by miłość nie więdła, a rozwijała się. Bowiem zaniedbanie współmałżonka, tej najpiękniejszej i najważniejszej relacji ludzkiej, skutkować może w fazie numer 6 niebezpieczeństwem rozpadu. Fazy cyklu życia rodziny według Przemysław Bratkowski Autor: Barbara Bratkowska 1. Por. I. Namysłowska, Terapia rodzin, Warszawa 1997, Por. Tamże, Data publikacji: 28 sierpień 2019r
To rodziło wymierne skutki, jeśli chodzi o rodziców, z których wielu prosiło o spowiedź po latach, nawet jeśli znajdowali się w różnych „nieregularnościach”. Jeśli chodzi o spowiedź samych dzieci – odbywała się ona poza konfesjonałem, w sposób transparenty wobec wszystkich uczestników, a zwłaszcza rodziców, których
Kryzys może dotknąć każdego małżeństwa, niezależnie czy upłynęło 5, 10 czy 25 lat wspólnego życia. Kryzys w małżeństwie zaczyna się wtedy, gdy kobieta i mężczyzna tracą ze sobą kontakt. Wspólne rozmowy sprowadzają się do wymiany informacji, kto ma odebrać dziecko, zająć się zakupami itd. Komunikacja w związku przypomina odbijanie piłeczki, ma charakter wymiany na zasadzie hasło-hasło, np. „Co w pracy?”, „A co na obiad?”. Małżonkowie często oszukują się i wmawiają sobie, że nic się nie dzieje. Niekiedy rzucają się w wir pracy, aby nie przebywać w domu. Jak pokonać kryzys małżeński? Kryzys jest także szansą! Przełom daje możliwość zbudowania związku na nowych, bardziej solidnych podstawach. Ponieważ w kryzysie zachodzą zmiany poznawcze, np. zawężenie uwagi, oraz zmiany emocjonalne, np. zmniejszenie zdolności do empatii, zewnętrzne spojrzenie specjalisty ułatwi bardziej obiektywne odnoszenie się stron do siebie. 1. Jak zaradzić kryzysowi w małżeństwie? Wyciągnięcie ręki – zazwyczaj kobieta pierwsza wychodzi z inicjatywą porozmawiania. To ona odczuwa większą potrzebę miłości, czułości i zainteresowania. Małżonkowie powinni zacząć rozmowę o sobie, o tym, że zaczęło się dziać coś niedobrego w ich domu. Czasem rozmowa na tym etapie może nie wychodzić, nie można się tym zrażać, ale trzeba uzbroić się w cierpliwość i powrócić do tematu za jakiś czas. Odzyskanie dawnego kontaktu – nie przychodzi łatwo, ale warto spróbować i zaskoczyć drugą osobę pytaniem o marzenia, plany na przyszłość, pracę itd. Osoba przyzwyczajona do milczenia lub pretensji będzie zaskoczona tą zmianą i otworzy się na rozmowę. Może się okazać, że ktoś czuje się odsunięty na dalszy plan z powodu dzieci lub że jest przytłoczony obowiązkami w pracy. Dom to miejsce odpoczynku i relaksu. Jeśli mąż czuje się odrzucony z tego powodu, że żona większość swojego czasu poświęca opiece nad dziećmi, to trzeba męża włączyć w jej obowiązki i pozwolić mu na odrabianie lekcji z dziećmi, pielęgnację najmłodszych. Jasne mówienie o swoich potrzebach – kobiety zazwyczaj czekają, że mężczyźni się domyślą, co je gnębi. Niestety, nie zawsze tak jest i lepiej śmiało precyzować swoje potrzeby niż czekać, aż mąż odgadnie oczekiwania. Gdy żona odczuwa żal z powodu braku komplementów od męża, powinna mu o tym powiedzieć. Jeśli pojawia się konflikt, obie strony muszą przypominać sobie, dlaczego poślubiły właśnie tę osobę, że nadal się kochają i są dla siebie oparciem w trudnych sytuacjach. Wspólne spędzanie czasu – nie trzeba wychodzić z domu na kolację czy do kina. Wystarczy wspólne wykonywanie obowiązków, jak zmywanie naczyń czy przygotowywanie posiłku. Wtedy jest czas, aby porozmawiać ze sobą o całym dniu. Można też zaplanować wspólny urlop, wybrać miejsce oraz czas. Walka z rutyną – można wprowadzić nowe zwyczaje, jak np. niedzielne śniadanie w piżamach z całą rodziną czy wspólne spacery lub jazda na rowerze. Gdy małżonkowie zostali już sami w domu, mogą przeznaczyć jeden dzień w tygodniu na wspólne wyjścia. Lojalność wobec partnera – każdego dnia trzeba być po tej samej stronie i szukać w sobie pozytywnych rzeczy. Żona nie powinna plotkować na temat męża z przyjaciółkami i nie oceniać go. Jeśli szuka się wsparcia, trzeba konkretnie mówić, co nas w partnerze złości. Zobacz film: "Sprawdź, czy grozi ci rozwód" 2. Konsekwencje kryzysu w związku Konsekwencje kryzysu małżeńskiego są różne – czasami pozytywne, a czasem, niestety, negatywne. Kiedy partnerzy nie potrafią dojść do porozumienia, wyjaśnić sobie obawy, wątpliwości, a dodatkowo czują, że uczucie wygasło, często rodzi się pytanie, czy warto to dłużej ciągnąć, czy warto ratować związek. Pytanie to jest tym bardziej bolesne, gdy w małżeństwie pojawiają się dzieci. Decyzja o pozostaniu z partnerem często podejmowana jest wówczas nie tyle z uczucia, co z obowiązku zapewnienia maluchom pełnej rodziny. Nie jest to jednak wyjście dobre ani dla samych małżonków, ani dla dzieci. Warto jednak walczyć o bycie razem, gdy czujecie, że oddaliliście się od siebie tylko i wyłącznie z powodu braku czasu, przepracowania, zaniedbania drugiej strony. Czasem kryzys małżeński jest takim momentem naprawy związku i wzmocnienia więzów między partnerami. Wtedy bliscy sobie ludzie znowu zaczynają rozumieć, jak wiele znaczy dla nich druga osoba. Potrafią przezwyciężyć kryzys i jeszcze silnej zbliżyć się do siebie. Małżeństwo to sztuka upadania i podnoszenia się z upadków. A wiadomo, że razem lepiej zwalczyć wszelkie przeciwności losu. Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza. polecamy Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Mgr Kamila Drozd Psycholog społeczny, autorka wielu publikacji dotyczących rozwoju osobistego oraz warsztatów z doradztwa zawodowego i komunikacji międzypłciowej.
Nowemu otwarciu w małżeństwie może sprzyjać terapia (własna lub małżeńska), warsztaty, wyjazd na dialogi. Czasem niewiele potrzeba, by możliwa była zmiana perspektywy. Zawsze można zacząć budować bliskość na nowo, przywracając relacji warunki konieczne nie tylko do jej trwania, ale i rozwoju. Tworzeniu dojrzałej więzi pomaga
Rozwód: brak ochoty na współżycie Brak współżycia jest problemem większości małżeństw. Pary w różnych okresach swego pożycia przestają kochać się ze sobą z powodu kłótni, zmęczenia, stresu itp. Jak na ironię to właśnie seks jest najlepszym remedium na większość z tych problemów. Jeżeli brak seksu sam w sobie staje się dodatkowym źródłem waszych napięć, to problem staje się poważny. Gdy twoja żona nie chce się kochać, spróbuj przełamać ten seksualny kryzys - pomóż jej w kilku pracach domowych, wyślij dzieci do babci itp. Będziesz zaskoczony tym, jak wielki wpływ na nastawienie twojej partnerki ma czysty i spokojny dom! Rozwód: awantura o kasę Nie musicie być posiadaczami wielkiego majątku, by pokłócić się o pieniądze. Nawet niewielkie kłopoty finansowe mogą być źródłem napięć w waszym związku - może nim się stać niemal wszystko, od tego, że zawsze to ty musisz płacić za obiad, aż po fakt, że ona pomaga spłacać twoje długi z młodości. Pieniądze to najczęstszy powód do awantury o kasę. Najlepszym rozwiązaniem problemów związanych z pieniędzmi jest rozmawianie o nich. Bądźcie wobec siebie szczerzy i uczciwi w sprawach związanych z długami czy podziałem obciążeń finansowych i przyjmijcie politykę całkowitej transparentności waszych wydatków. Rozwód: nie chcę mieć dzieci Wiele kobiet (i trochę mniej mężczyzn) uważa, że dzieci to nieunikniona konsekwencja zawarcia małżeństwa. Mieć dzieci czy nie, to poważna decyzja, być może najważniejsza, jaką kiedykolwiek podejmiesz, dlatego pewne niezdecydowanie w tej materii jest zrozumiałe. Jednakże odwlekanie momentu poczęcia przez dłuższy czas może powodować dodatkowe napięcia w twoim związku i stać się poważnym problemem. Jeśli w danym momencie życia nie chcesz mieć dzieci, ponieważ obawiasz się bycia ojcem, powinieneś zrobić proste ćwiczenie matematyczne. Jeśli miałbyś poczekać jeszcze trzy, cztery lata, policz, w jakim wieku będziesz, gdy twoje dziecko skończy szkołę średnią. Myślenie w tych kategoriach może pomóc ci zrozumieć twoją partnerkę, która odczuwa ten upływ czasu również w sensie biologicznym. Rozwód: nuda w związku Wizja spędzenia niemal każdej chwili z tą samą osobą przez resztę życia może albo podnosić na duchu albo przerażać. Prawdopodobnie najbardziej martwi cię fakt, że w pewnym momencie możecie mieć siebie powyżej uszu. Twój związek prędzej czy później może wpaść w pułapkę nudy. Jednak nuda w związku nie jest tak trudna do pokonania, jak mogłoby się wydawać. Możecie wciąż zachowywać świeżość w relacjach, znajdując sobie np. nowe wspólne hobby, razem podróżując w nowe miejsca a przede wszystkim – próbując nowych pomysłów w sypialni. Prawda, że nie brzmi to teraz tak źle? Rozwód: kredyt hipoteczny Kredyt hipoteczny to kolejna pozycja na naszej liście 10 największych problemów małżeńskich prowadzących do rozwodu. Jako małżeństwo prędzej czy później decydujecie się na zakup mieszkania lub budowę domu. A to wiąże się z masą dodatkowych kłopotów i stresów. Przede wszystkim taki zakup jest kosztowny. Oprócz zadłużenia ww banku musisz pamiętać o wydatkach na utrzymanie, podatki i urządzanie nowego gniazdka. Zanim więc pomyślicie o kupnie domu swoich marzeń, musicie być absolutnie pewni, że możecie sobie na to pozwolić. Obciążenie się niemożliwym do spłacenia długiem może bowiem skazać wasze małżeństwo na porażkę. Rowód: brak podziału obowiązków w domu Dawno minęły czasy, kiedy obowiązywał podział obowiązków w domu na typowo męskie i typowo kobiece. Dziś mężczyźni tak samo jak kobiety mogą być królami w kuchni i panami w pralni. Niestety, taka elastyczność powoduje, że każde z was może zająć się każdą pracą domową, a co za tym idzie, żadne z was nie czuje się za żadną pracę odpowiedzialne. To sprawia, że podział obowiązków domowych staje się jednym z najczęstszych powodów waszych konfliktów. Działajcie rozsądnie: nie pozwólcie, aby jedno z was wykonywało wszystkie prace. Podzielcie je sprawiedliwie między siebie. Staraj się też negocjować: jeśli nienawidzisz robić prania, poproś ją, aby to ona się tym zajmowała, a ty w zamian będziesz zawsze sprzątał łazienkę na wysoki połysk. Rozwód: kłótnie o wychowanie dziecka Jeśli już masz dzieci, to masz też zagwarantowane minimum 18 lat zawirowań i turbulencji w swoim małżeństwie. Dzieci przewracają, rozlewają, psują a nawet kradną. Twoje życie jako rodzica to nieustająca walka, aby nakłonić dzieciaka do jedzenia warzyw, albo, na Boga, do założenia z powrotem tych rajstopek! Jaka będzie twoja strategia wychowania? Czy zamierzasz być cool, równym i wesołym tatą czy raczej gościem typu „poczekaj-gnojku-aż-matka-wróci”? Kłótnie o wychowanie dziecka to kolejny z naszych 10 najczęstszych problemów małżeńskich. Najważniejsze, aby zdać sobie sprawę, że to twoja miłość do dzieci wychowa je najlepiej. Bardzo szybko przekonasz się też, że ważniejszy od czegokolwiek innego w wychowaniu jest wspólny front rodziców w sprawie zasad i kar. Rozwód: zaniedbana żona To się zdarza. Niektóre kobiety po ślubie mocno przybierają na wadze. Być może twoja żona straciła motywację do dbania o figurę po tym, jak już udało jej się upolować swojego ukochanego faceta. Być może są to problemy z powrotem do dawnej wagi po porodzie. Istnieje wiele wyjaśnień jej obfitych kształtów i ogólnego zaniedbania, ale jeśli jej ciało zabija twoje libido, musisz coś z tym zrobić. Spróbuj namówić ją na wspólną aktywność, taką jak np. jazda na rowerze. A zanim zrobisz jakąkolwiek uwagę na temat jej tuszy, ugryź się w język i spójrz nieco krytyczniej na samego siebie. Rozwód: przez teściową Czy to twoja wścibska matka, czy jej głupkowaty młodszy brat, rodzina może spowodować sporo poważnych napięć w waszym związku. Zauważ, że łatwo ci krytykować jej rodzinę, ale już nie tak lekko przychodzi ci uznać, że również twoi bliscy potrafią być wkurzający. Tak, to całkiem możliwe, że twoja rodzina jest akurat zupełnie normalna a jej rodzina porządnie szurnięta, ale znacznie bardziej prawdopodobne jest to, że oboje macie po równo tego szczęścia. Zanim więc zrobisz aferę z powodu konieczności pójścia na obiad do teściowej, przypomnij sobie, że twój kuzyn w każdą sobotę ogląda u was mecz. Szanuj czas przeznaczony dla jej rodziny, a ona będzie szanowała czas poświęcany twojej. Rozwód: bezpłodność Niemożność posiadania dzieci jest chyba jednym z najbardziej stresujących problemów małżeńskich. Niepłodność może całkowicie wykoleić waszą wspólną wizję przyszłości. W dodatku to niczyja wina… W odróżnieniu od prac domowych lub częstotliwości uprawiania seksu, zmiana zachowania nie zmieni faktu, że jedno z was jest bezpłodne. Jest to problem, który powinniście rozważyć i zbadać jeszcze przed próbą poczęcia dziecka. Lepiej być przygotowanym na ewentualność, że nie można mieć dzieci, niż rozczarować się po wielu nieudanych próbach. Potwierdzenie medyczne, że jedno z was jest bezpłodne, pozwoli wam łatwiej sobie z tym poradzić i pogodzić się z faktem lub, jeśli to możliwe, rozpocząć leczenie. Brunon Nowakowski Porozmawiaj o tym na FORUM ❯
Pod koniec października z giełdy wyparowało 15 miliardów dolarów, a w połowie listopada suma wynosiła już 30 miliardów. Czarny czwartek i kryzys, który załamał społeczeństwo amerykańskie. Krach na giełdzie zakończył prosperity lat dwudziestych. W USA Narodowy Produkt Brutto w latach 1929-1933 spadł o 30%.
Dodam może Ent, że te przemyslenia wzieły mi sie w zwiazku z krutkim wyjazdem z żoną. Po w sumie 5 latach razem a wcześniej 4 latach wojny i pojednania , naszla nas rozmowa na temat naszego razem bycia . Usłyszałem że ktoś tam komuś stwierdzil że frajer jestem że ze swoja babą po tym wszystkim jestem, to samo słuchała moja żona .
IYFASS.